Zawsze sądziłem, że nowe technologie powstawały dzięki prywatnym firmom lub przedsiębiorcom (wynalazcom), którzy - dzięki żądzy zysku lub sławy - odpowiadali na potrzeby ludzi. Świeczki powodowały zagrożenie pożarowe, więc wynaleziono żarówki. Powozy konne były zbyt wolne, więc wynaleziono samochody. Nie były potrzebne żadne stymulacje państwa. Owszem, są wyjątki (np. NASA jest państwowa). Ale czy ktoś słyszał kiedyś o resorcie ds. wykorzystania pary lub sejmowej komisji ds. elektryczności? To jest po prostu kolejny pretekst do podlizania się elektoratowi i nakarmienia biurw.
Kiedy już powstanie ten departament, niech się trwożą przedsiębiorcy związani z nowoczesną technologią. Zapewne powstaną setki regulacji, np. o warunkach pracy z superkomputerami lub stanie higieny w zakładach, gdzie produkuje się drobną elektronikę. Być może utworzy się cyfrowy SANEPID...
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!"
- Stefan Kisielewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz