sobota, 5 czerwca 2010

Wolność czy bezpieczeństwo?

Gdyby ktoś nam kazał wymienić przykład jakiegoś antonimu (wyrazu przeciwstawnego) - raczej nie mielibyśmy z tym większego problemu. Oto najbanalniejsze przykłady:
  • "dobro - zło",
  • "światło - mrok",
  • "mężczyzna - kobieta".
Lecz mało kto zdaje sobie sprawę, że antonimami (pod względem praktycznym, nie teoretycznym) są także wolność i bezpieczeństwo!

Są to dwie przeciwne postawy życiowe (tak jak konformizm i nonkonformizm).

Gdy doceniamy wolność - zrzekamy się bezpieczeństwa na rzecz możliwości decydowania o samym sobie i podejmowania ryzyka.

Zaś gdy wielbimy bezpieczeństwo - oddajemy swą wolność (a to konkretnej osobie, a to państwu). Wtedy wyzbywamy się możności decydowania o swoim losie oraz nie możemy podejmować ryzyka.

Niestety - większość społeczeństwa skłania się ku opcji nr 2. Zamiast pomnażać pieniądze na własną rękę, oszczędzać, inwestować (co wiąże się z ryzykiem) - ludzie z wielką ufnością i bez żadnego oporu oddają pieniądze dla ZUS-u. Nie mówię, że wszyscy ludzie, ale znacząca część...

Szkoła wpaja dzieciom od najmłodszych lat, że błędy są złem. Za złą odpowiedź wstawia się gorszą ocenę. Jest to kara, którą młode, chłonne umysły biorą do siebie i potem są przewrażliwione, że coś zrobiły nie tak! Dzięki błędom człowiek się uczy, rozwija i wie, że dane rozwiązanie jest nieskuteczne.

To tyle... Ale jeszcze dodatkowa informacja:
Ogłaszam oficjalnie konkurs! W komentarzach pod spodem umieśćcie biografię autentycznego przedsiębiorcy z jakimiś już tam sukcesami na koncie, który w swojej działalności nie popełnił żadnego błędu! Tę biografię (a być może kilka biografii) umieszczę na blogu i napiszę, który jegomość mi ją udostępnił. Nie ma ram czasowych. Szukajcie aż znajdziecie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz