Po pierwsze: warunki są za łatwe. Kiedyś ludzie żyli w cięższych niż dziś warunkach. Teraz wszystko jest na wyciągnięcie ręki, coraz mniej jest potrzebna jakakolwiek inicjatywa.
Po drugie: nie ma już żywych wzorców do naśladowania. Najtęższe umysły (nie tylko polskie!) już dawno poumierały lub są u schyłku życia.
Po trzecie: coraz mniej wpajane są podstawowe wartości naszej cywilizacji: wolność, odwaga, prawda, sprawiedliwość... Dla wielu rodziców "wychowanie" to tylko wytresowanie dziecka, aby: nie pyskowało rodzicom oraz utrzymywało ich, gdy będą starzy, mówiło zawsze "dzień dobry", myło ręce przed posiłkiem, nie rzucało mięsem (przeklinało), uczyło się, znalazło "dobrą pracę" itd. I nic poza tym!
Po czwarte: młodzi ludzie coraz mniej czytają.
------------------
Nawet jeśli się ze mną nie zgadzacie - napiszcie to w komentarzu. Już wolę, jeśli ktoś ma poglądy inne od moich, ale myśli. Nasz naród musi nauczyć się myśleć, potem przemiany nastąpią samoistnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz