Przepowiednia Malachiasza to lista 112 krótkich zdań, którą miał podobno odczytać irlandzki duchowny Malachiasz przed papieżem Innocentym II. Każde zdanie w symboliczny sposób opisywało kolejnego papieża. Pierwszym z listy miał być Celestyn II, a ostatnim niejaki Piotr Rzymianin, na którym wszystko się skończy.
Zastanówmy się, czy ten "papież" to rzeczywiście Biskup Rzymu, czy w przenośni najpotężniejszy człowiek świata... W średniowiecznej Europie całym światem była Europa, kawałek Afryki i nieco Bliskiego Wschodu. To zmieniło się po Wielkich Odkryciach Geograficznych, lecz to dopiero XV - XVI w. Przepowiednia pochodzi z XII w., a wtedy liczyło się duchowieństwo, którego zwierzchnikiem był papież. Dziś żandarmem świata są Stany Zjednoczone, a ich głową jest prezydent.
Znalazłem listę tych łacińskich zdań i próbowałem dopasować do kilkunastu ostatnich fraz prezydentów z XX i XXI wieku. Niektórych nijak nie dało się dopasować, więc lista jest troszkę nierzetelna. Osobom pedantycznym odradzam dalszą lekturę.
Lumen in caelo (światła na niebie) - F. D. Roosevelt - podczas jego prezydentury trwała wojna, wojnie towarzyszą bombardowania i wystrzały, a im rozbłyski
Ignis ardens (buchający ogień) - J. F. Kennedy - ogień może symbolizować kryzys kubański lub pistolet - narzędzie śmierci prezydenta
Religio depopulata (zniesławiona religia) - R. Nixon - afera Watergate - społeczeństwo amerykańskie straciło częściowo zaufanie do urzędu prezydenta i pozostałych władz
Pastor et Nauta (pasterz i żeglarz) - R. Reagan - jak pasterz, opiekował się Polakami (owieczkami - adekwatne określenie) i pomógł w obaleniu komunizmu; żeglarz, bo jego imieniem nazwano lotniskowiec
De medietate Lunae (z połowy księżyca) - B. Clinton - był prezydentem uśmiechniętym (uśmiech - połówka księżyca), lubianym przez Albańczyków (dominująca religia muzułmańska - półksiężyc i gwiazda), Zippergate - członek w fazie wzwodu może być trochę wygięty jak półksiężyc
De labore Solis (z pracy Słońca) - G. W. Bush - urodził się w 1946 r. (lokalne maksimum aktywności Słońca), odbył dużo podróży i był na wszystkich kontynentach prócz Antarktydy (jak Słońce), a poza tym - wysłał żołnierzy do Iraku, gdzie Słońce daje popalić
Gloria olivae (chwała oliwki) - B. Obama - ciemny kolor oliwki symbolizuje ciemną skórę prezydenta, a poza tym - oliwki rosną w egzotycznych miejscach (południowa Europa, Afryka, południowa Azja i Australia), a p. Obama ma niewątpliwie egzotyczne korzenie
Petrus Romanus (Piotr Rzymianin) - może mieć np. na imię Peter lub George (nawiązanie do pierwszego prezydenta), może będzie miał korzenie włoskie, być może będzie chciał wrócić do korzeni amerykańskiego państwa oraz będzie mało podróżował; pewne jest tylko to, że przyjdzie w chwili największego prześladowania (w domyśle: kryzysu)
Do myślenia daje ostatnie zdanie przepowiedni: "(...) zasiądzie Piotr Rzymianin, który będzie paść [swe] owce podczas wielu cierpień, po czym miasto siedmiu wzgórz [Rzym - zamieniamy na USA] zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud. Koniec". Kim może być ten straszny sędzia? Pierwszym w historii amerykańskim dyktatorem-tyranem? A może to Chiny, które z Amerykanów zrobią tanią siłę roboczą do wyrobu tandetnych zabawek? Kto wie...
poniedziałek, 31 stycznia 2011
czwartek, 20 stycznia 2011
Rok Ronalda Reagana
Dziś mija 30. rocznica objęcia przez Ronalda Reagana urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych. A za kilkanaście dni, a dokładniej: 6 lutego, minie kolejny jubileusz - 100-lecie narodzin.
Ronald Reagan miał swój wkład w przemiany ustrojowe w Polsce. Bądź co bądź - III RP jest bardziej liberalnym państwem niż PRL. Możemy się jakąś tam swobodą cieszyć, ale nie wolno nam zapomnieć, że dużo pracy jeszcze przed nami.
Należałoby w tak niepowtarzalny czas zrobić coś, by odświeżyć Polakom postać 40. prezydenta USA. Można wpisać się do księgi pamiątkowej, która zostanie potem wydrukowana i wysłana do kalifornijskiej biblioteki Jego imienia. Polecam pozostawienie po sobie śladu - zawsze jakaś pamiątka.
Rada Miasta Krakowa przyjęła rezolucję adresowaną do ww. biblioteki i strony.
Ronald Reagan miał swój wkład w przemiany ustrojowe w Polsce. Bądź co bądź - III RP jest bardziej liberalnym państwem niż PRL. Możemy się jakąś tam swobodą cieszyć, ale nie wolno nam zapomnieć, że dużo pracy jeszcze przed nami.
Należałoby w tak niepowtarzalny czas zrobić coś, by odświeżyć Polakom postać 40. prezydenta USA. Można wpisać się do księgi pamiątkowej, która zostanie potem wydrukowana i wysłana do kalifornijskiej biblioteki Jego imienia. Polecam pozostawienie po sobie śladu - zawsze jakaś pamiątka.
Rada Miasta Krakowa przyjęła rezolucję adresowaną do ww. biblioteki i strony.
Ciekawą inicjatywą byłoby, gdyby lokalne oddziały WiP-u (UPR-u), KoLibra oraz KontestKluby zorganizowały wspólnie jakiś happening w dzień 6 lutego (akurat niedziela...), żeby przypomnieć osobę i zasługi Ronalda Reagana.
Co Wy na to?
Subskrybuj:
Posty (Atom)